Chcielibyśmy zaprezentować kilka chwil uchwyconych podczas rowerowych „podróży”. Wycieczek w upalne sierpniowe dni, choć mknąc na jednośladzie nie odczuwało się tego gorąca – można napisać, że klimatyzacja włączona, ale przestawała działać w momencie postoju i wyciągnięcia aparatu.
Morze, jeziora, lasy i łąki – w skrócie opis naszych tras. A przy okazji nieco kilokalorii ubyło.